W średniowieczu alchemicy byli znani z tajemniczości i nie dzielili się swoją wiedzą z innymi. Wśród nich duński Tycho Brahe nie był wyjątkiem. Dlatego nie mamy dokładnych danych o tym, co robił w swoim laboratorium alchemicznym, znajdującym się pod jego rezydencją i obserwatorium Uraniborg na wyspie Ven.
Przetrwało tylko kilka jego przepisów alchemicznych, a dzisiaj resztki jego laboratorium są niezwykle rzadkie. Uraniborg został zburzony po jego śmierci w 1601 roku, a materiały budowlane zostały rozproszone do ponownego wykorzystania.
Jednak podczas wykopalisk w latach 1988-1990 w starym ogrodzie Uraniborg znaleziono fragmenty ceramiki i szkła. Uważa się, że te fragmenty pochodzą z podziemnego laboratorium alchemicznego. Pięć z tych fragmentów—cztery szklane i jeden ceramiczny—poddano analizom chemicznym w celu określenia, z jakimi elementami stykały się oryginalne szklane i ceramiczne pojemniki.
Analizy chemiczne przeprowadził profesor emeritus i ekspert w dziedzinie archeometrii, Kaare Lund Rasmussen z Wydziału Fizyki, Chemii i Farmacji. Starszy badacz i kustosz muzeum, Poul Grinder-Hansen z Muzeum Narodowego, nadzorował wprowadzenie analiz w kontekst historyczny.
Na czterech fragmentach znaleziono podwyższone poziomy pierwiastków śladowych, podczas gdy jeden fragment szklany nie wykazał specyficznych wzbogaceń. Badanie zostało opublikowane w czasopiśmie Heritage Science.
Pierwiastki w laboratorium alchemicznym
- Najbardziej intrygujące pierwiastki znaleziono w większych stężeniach niż oczekiwano—co wskazuje na wzbogacenie i daje wgląd w substancje używane w laboratorium alchemicznym Tycho Brahe, powiedział Kaare Lund Rasmussen.
Wzbogacone pierwiastki to nikiel, miedź, cynk, cyna, antymon, wolfram, złoto, rtęć i ołów, i znaleziono je albo na wewnętrznej, albo na zewnętrznej stronie fragmentów.
Większość z nich nie jest zaskakująca dla laboratorium alchemika. Złoto i rtęć były—przynajmniej wśród wyższych warstw społecznych—znane i używane przeciwko szerokiemu spektrum chorób.
Tajemniczy wolfram
- Ale wolfram jest bardzo tajemniczy. Wolfram w tamtych czasach nie był nawet opisany, więc co możemy wywnioskować z jego obecności na fragmencie z laboratorium alchemicznego Tycho Brahe? zapytał Kaare Lund Rasmussen.
Wolfram został po raz pierwszy opisany i wyprodukowany w czystej postaci ponad 180 lat później przez szwedzkiego chemika Carla Wilhelma Scheele. Wolfram występuje naturalnie w niektórych minerałach i być może pierwiastek ten znalazł się w laboratorium Tycho Brahe poprzez jeden z tych minerałów. W laboratorium minerał mógł przejść jakąś obróbkę, która oddzieliła wolfram, nieświadomie dla Tycho Brahe.
Jednak istnieje inna możliwość, na którą Kaare Lund Rasmussen podkreśla, że nie ma dowodów—ale która może być prawdopodobna.
Już w pierwszej połowie XVI wieku niemiecki mineralog Georgius Agricola opisał coś niezwykłego w rudzie cyny z Saksonii, co sprawiało problemy przy próbie topienia cyny. Agricola nazwał tę dziwną substancję w rudzie cyny „Wolfram” (niemieckie określenie na wilczy puch, później zmienione na wolfram w języku angielskim).
Lek na dżumę, syfilis i bóle brzucha
- Może Tycho Brahe słyszał o tym i w ten sposób wiedział o istnieniu wolframu. Ale to nie jest coś, co wiemy lub możemy powiedzieć na podstawie analiz, które przeprowadziłem. To tylko możliwe teoretyczne wyjaśnienie, dlaczego znajdujemy wolfram w próbkach, powiedział Kaare Lund Rasmussen.
Tycho Brahe należał do gałęzi alchemików, którzy, zainspirowani niemieckim lekarzem Paracelsusem, próbowali opracować leki na różne choroby tamtych czasów: dżumę, syfilis, trąd, gorączkę, bóle brzucha itp. Ale dystansował się od gałęzi, która próbowała stworzyć złoto z mniej wartościowych minerałów i metali.
Zgodnie z innymi alchemikami medycznymi tamtego czasu, trzymał swoje przepisy w tajemnicy i dzielił się nimi tylko z kilkoma wybranymi osobami, takimi jak jego mecenas, cesarz Rudolf II, który podobno otrzymał przepisy Tycho Brahe na lek przeciw dżumie.
Wiemy, że lek Tycho Brahe na dżumę był skomplikowany do produkcji. Zawierał teriak, który był jednym z standardowych leków na niemal wszystko w tamtych czasach i mógł mieć do 60 składników, w tym mięso węża i opium. Zawierał również witriol miedzi lub żelaza (siarczany), różne oleje i zioła.
Po różnych filtracjach i destylacjach uzyskano pierwszy z trzech przepisów Brahe na dżumę. Ten mógł być jeszcze silniejszy, dodając nalewki, na przykład koralu, szafiru, hiacyntu lub złota pitnego.
Związek między astronomią a alchemią
- Może się wydawać dziwne, że Tycho Brahe zajmował się zarówno astronomią, jak i alchemią, ale kiedy zrozumiesz jego światopogląd, ma to sens. Wierzył, że istnieją oczywiste związki między ciałami niebieskimi, substancjami ziemskimi i organami ciała. Tak więc Słońce, złoto i serce były połączone, tak samo jak Księżyc, srebro i mózg; Jowisz, cyna i wątroba; Wenus, miedź i nerki; Saturn, ołów i śledziona; Mars, żelazo i pęcherzyk żółciowy; i Merkury, rtęć i płuca. Minerały i klejnoty również mogły być powiązane z tym systemem, więc szmaragdy, na przykład, należały do Merkurego, wyjaśnił Poul Grinder-Hansen.
Kaare Lund Rasmussen wcześniej analizował włosy i kości Tycho Brahe i znalazł, wśród innych pierwiastków, złoto. To mogło wskazywać, że sam Tycho Brahe przyjmował leki zawierające złoto pitne.
Laboratorium alchemiczne Brahe było wyposażone w szesnaście pieców, co pozwalało na różne destylacje i oczyszczania. To laboratorium znajdowało się w piwnicy, aby ułatwić dostawy paliwa potrzebnego do pracy pieców, bez zakłócania pracy obserwatorium astronomicznego. Miało nawet zimową kuchnię z dodatkowymi pięcioma piecami, co pozwalało na przyspieszenie procesów.
Tycho Brahe trzymał swoje prace alchemiczne w tajemnicy, dzieląc się nimi tylko z kilkoma wybranymi osobami, takimi jak jego siostra Sophie Brahe, która również eksperymentowała w jego laboratorium. Jego prace były ukierunkowane na praktyczne i użyteczne rezultaty, a nie na tworzenie złota.
Źródło: Syddansk Universitet
Czas utworzenia: 28 lipca, 2024
Uwaga dla naszych czytelników:
Portal Karlobag.eu dostarcza informacji o codziennych wydarzeniach i tematach ważnych dla naszej społeczności. Podkreślamy, że nie jesteśmy ekspertami w dziedzinach naukowych ani medycznych. Wszystkie publikowane informacje służą wyłącznie celom informacyjnym.
Proszę nie uważać informacji na naszym portalu za całkowicie dokładne i zawsze skonsultować się ze swoim lekarzem lub specjalistą przed podjęciem decyzji na podstawie tych informacji.
Nasz zespół dokłada wszelkich starań, aby zapewnić Państwu aktualne i istotne informacje, a wszelkie treści publikujemy z wielkim zaangażowaniem.
Zapraszamy do podzielenia się z nami swoimi historiami z Karlobag!
Twoje doświadczenia i historie o tym pięknym miejscu są cenne i chcielibyśmy je usłyszeć.
Możesz je przesłać napisz do nas na adres karlobag@karlobag.eu.
Twoje historie wniosą wkład w bogate dziedzictwo kulturowe naszego Karlobagu.
Dziękujemy, że podzieliłeś się z nami swoimi wspomnieniami!